Wydawać by się mogło, że stres a problemy ginekologiczne to dwa różne pojęcia, które nie mają ze sobą nic wspólnego. Rzeczywistość jest jednak inna, o czym powinny wiedzieć przede wszystkim kobiety. Jednak nie tylko one, ponieważ do sytuacji stresowych zarówno w ich życiu prywatnym, jak i zawodowym, nierzadko przyczyniają się też mężczyźni.
Trudno jednak w dzisiejszych czasach zachować pełny spokój i być w każdych okolicznościach zrelaksowanym. A im dłużej ciało funkcjonuje w stanie stresu i napięcia, tym groźniejsze skutki zdrowotne może to wywołać.
Czym dokładnie jest stres, jak wpływa na organizm i co ma wspólnego z problemami ginekologicznymi, których doświadczają kobiety w różnym wieku?
Czym jest stres?
Stres to reakcja twojego organizmu na tak zwane stresory. Pod tym pojęciem kryją się zarówno konkretne wydarzenia, które mają lub na pewną będą mieć miejsce w świecie fizycznym, jak i myśli połączone z wyobrażeniami tego, co może, ale nie musi się wydarzyć. Oba rodzaje mogą wywołać stres i utrzymywać pod jego wpływem organizm przez dłuższy czas.
Stres może być reakcją tak na pozytywne, jak i na negatywne stresory. W pierwszym przypadku będzie to eustres, a w drugim dystres. Przy czym nie każda sytuacja stresuje każdego, kto jej doświadczy. Jedni poczują motywującą ekscytację, a inni paraliżujący strach. To dobra wiadomość, która oznacza, że możesz zmienić swoje nastawienie i sposób reakcji na określone stresory.
Niestety wciąż mało osób znajduje czas na stosowanie technik relaksujących, większą aktywność fizyczną, czy decyduje się na wsparcie psychologiczne. Stąd stres zbiera duże żniwo już od wczesnych lat dziecięcych, po późną starość.
A jak stres wpływa na organizm kobiety?
Stres a problemy ginekologiczne
Choć stres negatywnie odbija się na sferze seksualnej przedstawicieli obu płci, to jego skutki w przypadku kobiet są dużo bardziej odczuwalne. Gdy dochodzi do zaburzenia na osi podwzgórze-przysadka-jajniki, blokuje się cały układ rozrodczy, co może przejawiać się na wiele różnych i niepokojących sposobów.
Najczęściej występujące problemy ginekologiczne, do których w znacznym stopniu przyczynił się stres, to:
Zaburzenia miesiączkowania
Stres może wywołać spore zamieszane w ciele kobiety, w tym dla tej, która akurat nie planuje zajść w ciążę. Okazuje się bowiem, że to on nierzadko stoi za spóźniającą się miesiączką, a nawet za jej brakiem. Długotrwały lub mocny stres może też zaburzyć dotychczasową regularność krwawienia miesięcznego i jego intensywność oraz wzmóc objawy towarzyszące zespołowi napięcia przedmiesiączkowego. Może być też jedną z przyczyn krwawienia między okresami.
Wynika to ze zwiększonego poziomu kortyzolu we krwi oraz prolaktyny, która wydzielana jest przez przysadkę mózgową. W tym drugim przypadku z powodu wysokiej produkcji prolaktyny i tłumienia estrogenu oraz progesteronu, co zwykle ma miejsce w okresie karmienia piersią, u kobiety może dojść do okresowego zaniku miesiączki.
Niepłodność
Choć stres nie ma decydującego wpływu na płodność kobiety i możliwość zajścia w ciążę, to może mocno je utrudniać. Wciąż bowiem w grę wchodzi wysoki poziom kortyzolu, który w takiej ilości może hamować pracę GnRH, czyli głównego hormonu płciowego odpowiadającego za owulację i aktywność seksualną. Funkcje rozrodcze hamuje też prolaktyna, co prowadzi do zaburzenia owulacji i niewydolności ciałka żółtego.
Poronienia
Gdy doświadczasz stresu od czasu do czasu i nie towarzyszy ci każdego dnia ciąży, nie musisz się obawiać o swoje jeszcze nienarodzone dziecko. Gorzej, jeśli stresory pojawiają się często i są bardzo mocne. Wysoki poziom adrenaliny i epinefryny może wówczas spowodować między innymi skurcze macicy. Rośnie tym samym ryzyko przedwczesnego porodu oraz poronienia i powikłań ciążowych.
Brak lub obniżone libido
Nasilone pożądanie i związana z nim chęć do aktywności seksualnej to inaczej libido. Ważne jest zarówno w przypadku mężczyzn, jak i kobiet. I u przedstawicieli obu płci, na jego poziom bardzo mocno wpływa stres. Szczególnie ten przewlekły, zajmujący umysł i skupiający uwagę na stresorach. Jak już wiesz, taki stan zwiększa poziom kortyzolu oraz prolaktyny. Pierwszy odpowiada za utrzymywanie stanu napięcia i gotowość na wypadek pojawienia się zagrożenia. Większy poziom prolaktyny w warunkach wolnych od stresu pojawia się między innymi po orgazmie, co oznacza, że popęd seksualny na ten moment został zaspokojony. Jeśli jednak jej wzrost wywoła sytuacja stresowa, wówczas zmniejszy się lub zniknie twoja ochota na seks.
Stres a ciąża
Poruszając temat „stres a problemy ginekologiczne” nie sposób nie wspomnieć o tym wyjątkowym czasie w życiu wielu kobiet, jakim jest ciąża. Tu również bardzo duże znaczenie ma zarówno ogólny stan zdrowia przyszłej mamy, jak i jej sposób radzenia sobie z emocjami oraz odporność na sytuacje stresowe. A tych, jak wiadomo, również, a może szczególnie w życiu kobiet nie brakuje. Niestety, w okresie ciąży cierpią na tym nie tylko one, ale też rozwijające się w ich łonie dzieci.
Płód jest bardzo wrażliwy na reakcje emocjonalne matki. Dlatego w sytuacjach dużego stresu jest wręcz zalewany przez wydzielane w tym czasie hormony. Może to nie tylko doprowadzić do przedwczesnego porodu lub poronienia, jaki już to było wspomniane wcześniej. Są też inne skutki stresu. W mniej skrajnych przypadkach dziecko rodzi się w terminie, ale może mieć niższą wagę urodzeniową, a jego mózg może być słabiej rozwinięty. Może się też gorzej rozwijać pod względem motorycznym.
Może też być bardziej drażliwe, płaczliwe i rozchwiane emocjonalnie, a w dalszej perspektywie stres może wpłynąć na stopień koncentracji i przyczynić się do problemów w nauce.