Otyłość to choroba przewlekła, którą można leczyć na wiele sposobów. Jednym z nich i w dodatku bardzo skutecznym, jest operacja bariatryczna. Korzyści, jakie niesie dla osoby otyłej są nieporównywalnie większe, niż możliwe skutki uboczne, z którymi musisz się liczyć. Niektórym z nich można zapobiec.
W wyniku zmniejszenia żołądka może pojawić się tak zwany zespół poposiłkowy nazywany też poresekcyjnym. Z czego wynika, jak się objawia i czy można się przed nim w skuteczny sposób uchronić?
Zespół poposiłkowy — przyczyny
Głównym powodem wystąpienia zespołu poposiłkowego jest całkowita lub częściowa resekcja żołądka. Decyzję o takiej operacji lekarz podejmuje między innymi w przypadku zdiagnozowania nowotworów żołądka lub wybrania tego zabiegu jako jednej z form leczenia otyłości.
Resekcja żołądka powoduje duże zaburzenia w dotychczasowym funkcjonowaniu całego przewodu pokarmowego. Pojawiają się problemy z trawieniem i wchłanianiem składników odżywczych, niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Zamiast pozostawać dłużej w żołądku, pokarm bardzo szybko przedostaje się do jelita i tym samym powoduje wyrzut hormonów jelitowych do krwi. Jednocześnie glukoza zbyt szybko wchłania się z jelit tuż po zjedzonym posiłku. Objawy niestety nie należą do przyjemnych i powodują duży dyskomfort u osoby, która przeszła zabieg resekcji żołądka.
Na szczęście z czasem organizm przystosowuje się do nowej sytuacji i objawy zanikają. Niestety część osób może doświadczać ich do końca życia.
Objawy zespołu poposiłkowego
Po resekcji żołądka możesz się spodziewać dwóch form zespołu poposiłkowego.
Wczesny zespół poposiłkowy
Zwykle pojawia się od 15 do 60 minut po zjedzeniu posiłku i objawia się:
- nudnościami i wymiotami,
- skurczami i bólem brzucha,
- zmęczeniem zaraz po zjedzeniu posiłku,
- wzdęciami,
- przyśpieszonym biciem serca,
- biegunką,
- osłabieniem,
- zawrotami głowy,
- uczuciem niepokoju,
- pustym odbijaniem,
- rumieńcami,
- obniżonym ciśnieniem tętniczym krwi.
Objawy te są skutkiem ubocznym zjedzenia dużej ilości pokarmu wysokoosmotycznego. Trafia on do jelita cienkiego i powoduje rozdęcie jego ścian oraz nadprodukcję wybranych hormonów.
Późny zespół poposiłkowy
Na wczesnym zespole poposiłkowym niestety się nie kończy. Od godziny do trzech po zjedzeniu posiłku mogą wystąpić dolegliwości wynikające ze zbyt niskiego poziomu cukru we krwi.
Należą do nich:
- omdlenia,
- osłabienie,
- nadmierne pocenie się,
- głód,
- palpitacje serca,
- drgawki,
- dezorientacja,
- nieregularne tętno.
Warto porozmawiać z lekarzem na temat objawów zespołu poposiłkowego. Dzięki temu w chwili ich wystąpienia nie będziesz dzwonił w sprawie ich zdiagnozowania. Chyba że utrzymują się przez dłuższy czas, wówczas konsultacja jest jak najbardziej wskazana.
Czy można zapobiec objawom zespołu poposiłkowego?
Nie każdy pokarm wywołuje objawy zespołu poposiłkowego. Zwykle pojawiają się po zjedzeniu potraw tłustych, słodkich i smażonych. Dlatego tak ważna jest konsultacja dietetyczna i stały kontakt z dietetykiem. Dzięki temu będziesz wiedział, co jeść, by jak najwięcej składników odżywczych przedostawało się do organizmu z trawionego pokarmu.
W przypadku zespołu poposiłkowego, jeśli nie chcesz doświadczać związanych z nim dolegliwości, powinieneś unikać:
- niezdrowych tłuszczów na rzecz oliwy z oliwek, masła i olejów roślinnych,
- mleka i produktów mlecznych,
- prostych węglowodanów na rzecz złożonych,
- słodyczy i słodkich napojów,
- owoców kandyzowanych i suszonych,
- napojów izotonicznych i energetycznych,
- żywności mocno przetworzonej,
- napojów alkoholowych.
Poza tym twoje posiłki powinny być małe i rozłożone w czasie w ciągu całego dnia. Dbaj o to, by przeżuwać dokładnie każdy kęs i nie pić w trakcie jedzenia. Możesz napić się przed jedzeniem i pół godziny po posiłku.
Stosuj też zdrowe formy przyrządzania posiłków, czyli gotowanie na parze i w wodzie oraz pieczenie w folii.
Gdyby się okazało, że mimo stosowania odpowiednio dobranej diety, nadal doświadczasz zespołu poposiłkowego, lekarz może zalecić przyjmowania leków lub zdecydować o chirurgicznej poprawie zespolenia. Ten ostatni sposób jest jednak ostatecznością.