Psychoterapia zwykle kojarzy się z osobami psychicznie chorymi, cierpiącymi na głęboką depresję lub załamanie nerwowe, leczącymi się zarówno w szpitalach psychiatrycznych, jak i we własnym domu. Okazuje się jednak, że to niepełny obraz. Tak naprawdę z psychoterapii mogą skorzystać ludzie zupełnie zdrowi. W jakim celu mieliby to robić?
Komu i kiedy potrzebna jest psychoterapia
Objawów, które kwalifikują daną osobę do psychoterapii, jest bardzo dużo. Nie sposób ich wszystkich wyliczyć w tym miejscu, ale warto przyjrzeć się czterem grupom potencjalnych pacjentów.
Zachowania i sposób myślenia, które utrudniają codzienne funkcjonowanie
Gdy coś w ludziach należących do pierwszej grupy, przejmuje nad nimi kontrolę, to znak, że trzeba się temu dokładnie przyjrzeć. Najlepsze, co mogą w takiej sytuacji zrobić, to skorzystać z lustra w osobie terapeuty lub coacha. Zwykle bowiem trudno samemu przekonać niemal dyktatorski głos w głowie, że to, do czego nakłania, jest złe i destrukcyjnie wpływa na życie.
Zaburzona praca mechanizmów obronnych
Nerwice, depresję, zaburzenia lękowe czy natręctwa. to szukające naszej uwagi, silne konflikty wewnętrzne, które mają miejsce w psychice. Codzienne trudności, z którymi chory człowiek dobrze sobie dotąd radził, teraz są zbyt wielkie dla osłabionego systemu obronnego jego psychiki. Psychoterapia to czas, w którym mechanizmy te zostaną poddane rekonstrukcji. To również szansa na powrót do życia, w którym pacjent znów radzi sobie z codziennymi wyzwaniami.
Alkohol, seks i środki odurzające
Gdy chodzi o uzależnienie od alkoholu, narkotyków, czy innych środków psychoaktywnych, zanim chory trafi na psychoterapię, musi ukończyć terapię uzależnień. W innym przypadku, mógłby sobie nie poradzić z obudzonymi podczas terapeutycznych spotkań emocjami i znów sięgnąć po środki uśmierzające ból egzystencjalny. W przypadku seksoholizmu, po konsultacji z psychiatrą oraz psychologiem, chory uczestniczy w psychoterapii poznawczo-behawioralnej.
Hazard
Ze względu na specyfikę uzależnienia, w pomocy hazardziście, poza terapeutą, uczestniczy też doradca finansowy i prawnik. Bywa, że konieczne jest skorzystanie z pomocy psychiatry. Sama zaś terapia obejmuje, poza uzależnionym, jego rodzinę i przyjaciół, by pomóc im wydostać się z pętli kredytowych i innych rodzajów zadłużeń, w które zostali wciągnięci.
Na emocjonalnej huśtawce
To drugi rodzaj sytuacji, kiedy potrzebna jest psychoterapia. Osoby z tej grupy czują, że coś w ich życiu nie funkcjonuje do końca tak, jakby tego chcieli. Od czasu do czasu doświadczają powtarzających się problemów w relacjach z innymi, w związku, czy w pracy i wtedy zaczynają szukać terapeuty. Jednak gdy problem mija, a nastrój się poprawia, uznają, że jednak psychoterapia nie jest im potrzebna. Choć jest zupełnie odwrotnie.
Złudne przekonanie o kontroli
Posiadają je osoby należące do trzeciej grupy, które bez problemu podejmują decyzje, odnoszą sukcesy w pracy, cieszą się dobrą opinią innych i pozornie wydaje się, że wszystko jest w porządku. Tyle, że nie do końca. Kolejne nieudane związki, poczucie pustki i samotności, wrogość i podejrzliwość wobec innych, to tylko niektóre problemy, z którymi się borykają. Najczęściej jednak, nie chcą się do nich przyznać, bo według nich, problem leży w innych.
Psychoterapia jako wsparcie w samorozwoju
Czwarta grupa to prawdopodobnie dla wielu zaskoczenie. W przypadku osób, które do niej należą, nie ma konieczności leczenia. Za to jest z ich strony ogromna chęć zmiany na jeszcze lepsze, rozwoju wewnętrznego, uwalniania blokad i zmiany przekonań, które spowalniają cały proces samorozwoju. Wiedzą, że kiedy poznają motywy swoich zachowań, swoje ograniczenia i możliwości, ich życie będzie jeszcze lepsze, a oni będę bardziej szczęśliwi i spełnieni. Psychoterapia dla nich to nie konieczność, tylko świadomy wybór.