Siłownia po pięćdziesiątce? Tak, ale… nie od razu, nie jak dawniej i nie bez konsultacji z lekarzem.
Dopóki jesteśmy sprawi ruchowo, czyli ruszamy się, chodzimy, sami kładziemy się do łóżka i z niego wstajemy następnego dnia, regularnie wykonywane ćwiczenia, mogą pozytywnie wpłynąć na nasze zdrowie i przedłużyć okres sprawności. Są na to spore szanse, jeśli spełnionych zostanie kilka warunków.
Siłownia po pięćdziesiątce – ostrożności nigdy za wiele
Wiek wynikający z metryki oraz wiek biologiczny, mogą się między sobą różnić. Jedni mogą być dużo młodsi, gdy w tym samym czasie ich rówieśnicy, nie tylko będą starzej wyglądać, ale w takim też stanie będzie ich organizm. Dlatego tak ważne jest, by przed większą aktywnością fizyczną, na przykład na siłowni, zrobić wstępne badania lekarskie. Pozwolą one określić, czy i na jakie ćwiczenia może sobie pozwolić pacjent.
Lekarz określi też, jakich ćwiczeń należy unikać oraz jakie korzyści organizm może uzyskać z ćwiczenia siły i ćwiczeń aerobowych.
Badania kardiologiczne
W Polsce co najmniej ⅔ osób starszych choruje na nadciśnienie tętnicze, zaś ok. ⅓ jest leczona z powodu choroby niedokrwiennej serca. To ci, którzy już wiedzą, co im dolega. Głównie osoby po 60. i 70. roku życia.
Co jednak z nieco młodszymi, którzy mimo upływających lat, nigdy nie skarżyli się na serce i układ krążenia? Decydując się na systematyczne ćwiczenia na siłowni, profilaktycznie powinni zrobić podstawowe badania kardiologiczne i to jeszcze zanim wejdą na salę treningową. Kardiolog, znając cel wizyty, określi dokładnie, czego dotyczyć mają badania i na co zwrócić szczególną uwagę.
Na podstawie wyników będzie mógł wskazać sposób i intensywność ćwiczeń.
Badania ortopedyczne
Decydując się na siłownię po pięćdziesiątce, należy brać pod uwagę to, że z wiekiem mięśnie stopniowo zaczynają się kurczyć. To zaś wpływa na zmniejszoną zdolność organizmu do podejmowania wysiłku. Mocno zwalnia też metabolizm, co przejawia się częstszym przybieraniem na wadze i odkładaniem tłuszczu.
Po pięćdziesiątce wzrasta też ryzyko złamań i poważnych kontuzji, dlatego przed większym wysiłkiem, należy zadbać o ogólną poprawę formy ciała. Aktywność fizyczna pomoże między innymi stymulować pracę osteoblastów, które odpowiadają za budowę i gęstość masy kostnej.
Wybierając się na siłownię, prócz wykonania badań kardiologicznych, warto zasięgnąć opinii ortopedy. Nawet jeśli nie stwierdzi on osteoporozy, to sprawdzi ruchomość i stabilność stawów oraz ich położenie.
Jeśli zajdzie taka potrzeba, przyjrzy się też stanowi kręgosłupa i całego szkieletu.
Na siłowni
Każdy, kto rozpoczyna ćwiczenia, zwłaszcza w przypadku stwierdzenia jakichkolwiek przeciwwskazań, powinien najpierw zgłosić się do trenera. Ten, na podstawie wywiadu i zaświadczeń lekarskich, ułoży indywidualny program ćwiczeń. Zwykle, na początku, zawiera on ćwiczenia adaptacyjne, które pozwolą przygotować układ sercowo-naczyniowy, nerwowy, mięśniowy i kostno-stawowy, do prawidłowego wysiłku.