Wiele osób kocha zimę, ale na przełomie lutego i marca ta pora roku często się dłuży. Dlatego pierwsze przebłyski wiosny mogą być bardzo groźne dla naszego organizmu.
W trakcie zimy ubieraliśmy się „na cebulkę” – bluzki, koszulki, podkoszulki, rajstopy, spodnie, zimowe buty i inne. Kiedy słońce lekko zaczyna przygrzewać, mamy ochotę rzucić to wszystko, wskoczyć w lekkie „ciuchy” i rozkoszować się wiosną. To jednak bardzo szybko może się obrócić przeciwko nam.
Kiedy czujemy pierwsze podrygi wiosny, nie zrzucajmy od razu wszystkich ubrań.
Nadal ubierajmy się „na cebulkę”, bowiem łatwiej zdjąć część nakrycia, aniżeli marznąć. Jednak nie przesadzajmy, aby uniknąć przegrzania organizmu. Okres zimowo-wiosenny to czas, kiedy zmiany temperatur są drastyczne, a różnice mogą wynosić nawet kilkanaście stopni.
Jeśli już pojawiają się symptomy przeziębienia, warto pamiętać, że nie ma na nie jako takiego lekarstwa, ale można zapobiegać objawom. Po zimie nasz układ odpornościowy jest osłabiony, więc i łatwiej o przeziębienie i chorobę. Warto częściej jeść owoce i warzywa. Witamina C w większych dawkach może zapobiegać infekcjom lub łagodzić ich przebieg.
Wiosenne przeziębienie może mieć liczne powikłania, więc nie warto go bagatelizować. Jeśli po kilku dniach objawy nie ustępują, konieczna jest wizyta u lekarza.
Przedwiośnie to także okres tzw. przesilenia wiosennego. Aby go uniknąć przede wszystkim warto się wysypiać, jeść regularne posiłki i nie rezygnować z aktywności fizycznej. Nie jedzmy ciężko przed snem, nie pijmy też kawy, coca-coli i mocnej herbaty. To pozytywnie wpłynie na regenerację naszych sił w trakcie nocy.